Bez kategorii,  Non classé

paranoja z karmieniem

Jestem zła na samą siebie. Jak to jest? Wiem, co powinnam robić, a jednak dałam sobie wmówić całkiem co innego?
Nie zaufałam własnemu instynktowi. Tosia ostatnio przy jedzeniu zaczęła się wiercić. Zawsze odbywało się to w porze popołudniowej do wieczornej. W nocy i rano je bardzo ładnie. Jednak właśnie to jej kręcenie zaczęło się przeradzać w płacz, rzucanie rączkami, kopanie nóżkami, łapanie piersi i puszczanie jej z płaczem. Wyglądało to tak jakbym dziecku krzywdę robiła je karmiąc. I się nasłuchałam od G, od mamy i od babci G. …bo za rzadko Tosię karmię, bo mam złe mleko, albo też mam go za mało… Nie wiele brakowało by przeszła na butelkę.
I dziś poczytałam w necie, zadzwoniłam do położnej i do koleżanki z pediatrii i wyszło, że dałam się wprowadzić w histerię. Bo kto widział karmić dziecko co pół godziny? I miałam rację, czując, że jej karmienie wygląda jakbym robiła krzywdę – bo robiłam. Dziecko wcale nie było głodne. Dzieci płaczą nie tylko dlatego, że są głodne. Niemowlę karmione piersią do niej przystawione zawsze będzie ją łapać bo taki ma odruch. Jak ssie rączkę, to też nie oznacza, że jest głodne bo może właśnie poznawać czym jest rączka i czy można ją zjeść.
I teraz koniec. Będę ufać samej sobie, a jak nie będę pewna to zwrócę się do specjalistów.
I wprowadziłam jeszcze jedną zasadę – po tym jak mnie babcia G nakarmiła galaretką z kurczaka do której dodała czosnek – jem tylko to co sama sobie przygotowałam. I na dobre mi to wyjdzie, bo niestety kuchni G babci nie lubię.
A co do jakości mleka – Tosia ma dziś dwa miesiące i waży 5,8 kg, a jak się urodziła ważyła 3,270 kg. Moim zdaniem i zdaniem lekarza to dużo – według pomiarów jest w 90 centylu, więc jeszcze mieści się w skali 🙂

komentarzy 11

  • Szalonooka

    Pamietam „dobre rady” wszytskich dookola…Masakra, jaka ludzie krzywde potrafią zrobić w ten sposób. Psychiczną i fizyczną;/ Miałam podobnie, złe mleko, złej jakości, za rzadko przystawiam, źle przystawiam, kup nakładki, aaaj…. Dzisiaj podobnie widzę dzieje się z synkiem brata i szwagierką. Na co ja zaraz doskakuje, żeby sie nie przejmowała i słuchała własnego instynktu. I oczywiście rugam „mądralińskich” . Każde dziecko jest inne, to przede wszytskim. A po drugie, od czasów kiedy nasze matki, babki karmiły dzieci i wychowywały zmieniło się baaaardzo wiele, i może kiedyś pewne metody były przyswajalne przez matkę i dziecko, dzisiaj nie przejdą ze względu na rozwój cywilizacyjny właśnie.
    Głowa do góry i rób swoje;)

  • Kręcona...

    Kochana no i pewnie ,że tak Twoja Intuicja jest najlepsza:*
    Ja wiem ,że tak ejst ,że każdy chce radzić niestety tak jest … i czasem człowiek nie wie co myśleć i nie wie komu wierzyć i myśli sobie może rzeczywiście coś się dzieje i wtedy łatwo wpadać w taką paranoję i nakręcanie się …to normalne częste i mysle ze kazdy z nas choc na chwile w nią wpadł ,żeby zrozumieć co jest najepsez dla naszych dzieci MY SAME wiemy to najlepiej więc nie złość się na siebie każdy ma prawo do tego ,żeby na chwile w siebie zwątpić najwazniejsze ,że zaufałaś sobie i tak trzymaj:****
    A co do płączu no dokłądnie bardzo często ejst tak ,że dzieci płaczą z różnych powodów nie tylko głód… czasem zwykłe zndudzenie lub chociażby chęć przytulenia bliskosci :* buziaki dla WAS:*

  • tosca azure devops integration

    490637 368329Great beat ! I would like to apprentice whilst you amend your internet site, how can i subscribe for a blog website? The account helped me a applicable deal. I had been tiny bit acquainted of this your broadcast provided shiny transparent concept. 496888

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.