KOBIETA,  MAMA

i ruszyłam

W poniedziałek wysprzątałam cały domek nasz. Aż nie wiedziałam skąd miałam tyle energii, a Tosia tyle cierpliwości do mamy.

wysprzątana kuchnia / kurczak się piecze / ciacho / chleb gotów do pieca
kocur Gama i Kotka Rosa przyszły na wizytację 🙂
We wtorek byłyśmy u koleżanki. Tosia mogła pobawić się ze straszą dziewczynką, 4 lata. Ze względu na to, że bagażnik nam w samochodzie szwankuje, a G nas zabierał z powrotem wzięłam Tosię w chustę. Nie płakała tym razem tylko z ciekawością rozglądała się na boki.

pierwsze zamówienie olejków i alg
Dziś byłyśmy u lekarza, Tosia miała wizytę szczepienne, a mnie się udało wcisną by mnie lekarz osłuchał, bo po dwóch tygodniach kaszlu chciałam mieć pewność, że już wszystko ok. Płuca i oskrzela mam ok, tylko lekarkę zdziwiło moje serce. Ciśnienie wyszło w normie, ale i tak zrobiono mi ekg, które już nie wyszło tak super. Pielęgniarka wzięła wydruk trochę zdziwiona i kazała zaczekać. Wróciła i powiedziała, że mam codziennie mierzyć sobie ciśnienie, a za dwa tygodnie wrócić. Nie wiem teraz bać się? Martwić się? Płakać? Nie pewnie się czuję. Muszę trochę odpocząć, wyluzować bo zwariuję.

komentarzy 10

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.