KOBIETA,  MAMA

hurra!!! dziecko w przedszkolu

Temat rzeka – matka niepracująca.
Pewnie nie raz tu o tym napiszę, mam już doświadczenie i jako mama pracująca i jako niepracująca. Co lepsze? Ja nie znalazłam złotego środka.

Ale dziś świętuję, Tosia po dwóch tygodniach wolnego poszła do Alex. Mam czas do 15.00.
Dlatego teraz chwila relaksu, a za chwilę… odkurzanie, sprzątanie, rozpakowywanie toreb…. tak, tak, Wróciliśmy do De w czwartek, ale trzeba było na początku odwiedzić rodzinę, porozdawać prezenty świąteczne (moje dziecko w tym roku dostało za dużo, szczerze). Potem był sylwester, Nowy Rok, niedziela. No, nie było czasu by ogarnąć torby z ubraniami, więc stoją w kącie rozbebeszone, bo zawsze skarpetki są na dnie. A podłogi od wyjazdu nie ruszone…

Tak więc matka (nie)pracująca, bierze się za chwilę za robotę. A mąż jak wróci z pracy pewnie zapyta: „Co dziś robiłaś?”. Ścierą dziś pewnie za takie pytanie dostanie, a co? 🙂

A tak matka świętowała

 

 

Jeden komentarz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.